Hoya nummularoides zakwitła trochę później niż w zeszłym roku i na dodatek ma dużo mniej kwiatów. Nadal uprawiana jest w seramisie i nie była rozpieszczana nawozami. Może dlatego nie przyrosła zbyt mocno przez rok, ale jak widać, to nie przeszkodziło jej w zakwitnięciu. Kwiatki pachną dość intensywnie, choć przyjemnie.
czwartek, 31 października 2013
czwartek, 24 października 2013
Dendrobium Comet King Akatsuki - moje kwitnienie.
Najmniej wymagające dendrobium w typie nobile - lato spędziło na zewnątrz, podlewane dość rzadko, raz dostało naturalny nawóz z pokrzywy, nie przesuszane i oto są efekty. :)
Kwiatów jest tylko sześć, ale przez to, że są duże (7-8 cm) dają bardzo fajny efekt. Jest to odmiana długo kwitnąca - zeszłym razem kwitło około 8-9 tygodni.
niedziela, 20 października 2013
Epiphyllum anguliger.
Pięknie sobie "działkowało" przez lato i są tego efekty. :) Szkoda tylko, że kwiaty nie utrzymują się długo, ale mimo wszystko warto na nie czekać. Zapach kwiatów jest dość intensywny, ale przyjemny.
środa, 16 października 2013
Rhipsalis pilocarpa - bardzo obfite kwitnienie.
W zeszłym roku kwitł dość obficie, jednak ten rok przyniósł jeszcze większą ilość kwiatów - wydaje mi się, że jest to zasługa nawozu z pokrzywy. Dostał jedną dawkę latem i teraz są efekty. Zresztą po tym nawozie inne rośliny też zaczynają kwitnienia, m.in. epiphyllum anguliger, ale o nim innym razem.
Rhipsalis wygląda cudownie, niestety zdjęcia nie oddają jego uroku. Jest to najbardziej bezproblemowy rhipsalis jakiego przyszło mi uprawiać - od później wiosny do jesieni wisi na zewnątrz, później wraca do ciepłego mieszkania i wtedy zaczyna kwitnienie. Do wiosny wisi w ciepłym mieszkaniu.
Tak wyglądał kilka dni temu - pączki były niemal wszędzie:
A dzisiaj wygląda tak:
Rhipsalis wygląda cudownie, niestety zdjęcia nie oddają jego uroku. Jest to najbardziej bezproblemowy rhipsalis jakiego przyszło mi uprawiać - od później wiosny do jesieni wisi na zewnątrz, później wraca do ciepłego mieszkania i wtedy zaczyna kwitnienie. Do wiosny wisi w ciepłym mieszkaniu.
Tak wyglądał kilka dni temu - pączki były niemal wszędzie:
A dzisiaj wygląda tak:
poniedziałek, 7 października 2013
Psychopsis - prezentacje :)
Dzisiaj zaprezentuję wszystkie moje storczyki z grupy psychopsis.
Psychopsis Mariposa var. alba - przyjechał z pąkiem ..., a teraz cudownie kwitnie. :)
Psychopsis kalihi - też ma pączek, ciekawe czy w tym roku zakwitnie ... ?!
Zeszłoroczny zakup - psychopsis Butterfly
Pscyhopsis Bytterfly - przyjechał od forumowej koleżanki
Psychopsis Mariposa var. alba i psychopsis kalihi przyjechały do mnie we wrześniu. Zakupiłam je w sklepie Orchid Garden i jestem bardzo zadowolona z zakupów - storczyki są zdrowe, dorodne i mają piękne korzenie.
Psychopsis kalihi - też ma pączek, ciekawe czy w tym roku zakwitnie ... ?!
Zeszłoroczny zakup - psychopsis Butterfly
Pscyhopsis Bytterfly - przyjechał od forumowej koleżanki
czwartek, 3 października 2013
Psychopsis Mariposa var. alba
Storczykami z grupy psychopsis zachwyciłam się prawie rok temu, wtedy też zakupiłam pierwszy egzemplarz, jednak moja radość nie trwała długo ..., okazało się, że storczyk został przelany i stracił wszystkie korzenie. Nie miałam większych nadziei, jednak zawsze do końca walczę o rośliny. Dodatkowo zaczerpnęłam rad u doświadczonych koleżanek i udało się. Jakże ogromna była moja radość, gdy ujrzałam pierwszy korzonek ..., ale o tym wie tylko ten, kto zajmuje się roślinami. :)
Psychopsis Butterfly, bo to o nim mowa, ma się bardzo dobrze, doczekałam nawet młodego przyrostu. Po moim małym sukcesie postanowiłam powiększyć kolekcję o kolejne odmiany. Pod koniec września przyjechały trzy sztuki, m.in. psychopsis Mariposa var. alba z pięknym pąkiem, dzięki czemu dzisiaj mogę się cieszyć cudownym kwiatem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)