Rhipsalis wygląda cudownie, niestety zdjęcia nie oddają jego uroku. Jest to najbardziej bezproblemowy rhipsalis jakiego przyszło mi uprawiać - od później wiosny do jesieni wisi na zewnątrz, później wraca do ciepłego mieszkania i wtedy zaczyna kwitnienie. Do wiosny wisi w ciepłym mieszkaniu.
Tak wyglądał kilka dni temu - pączki były niemal wszędzie:
A dzisiaj wygląda tak:
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza